piątek, 21 lutego 2014

Rozdział 15

Tina 
     W szpitalu byłam już około tydzień Lou z chłopakami odwiedzali mnie codziennie , ale i tak nudziłam się i było mi smutno bez moich przyjaciół . Pytałam się lekarzy ile czasu będę musiała tu zostać zawsze mi odpowiadali że około dwa tygodnie ja w tej dziurze nie wytrzymam na początku było nawet spoko ale teraz jest koszmarnie co noc zastanawiam się co mogła bym zrobić żeby się stąd wydostać . W końcu pewnego razu chłopaki zaczeli wiadać o takim filmie gdzie dziewczyna była w "szpitalu " i postanowiła uciec związała prześcieradła wyrzuciła je przez okno i zwiała pomyślałam czemu by nie spróbować i dzisiaj nadszedł ten dzień wcześnie rano gdy wszyscy jeszcze spali spakowałam się czekałam do nocy była już chyba 22:00 to była odpowiednia godzina wtedy zawsze pielęgniarki ucinały sobie drzemki . Wstanełam z łózka i pozwiązywałam prześcieradła znajujące się na cudych łózkach z nich powstała dłuuga lina wyżuciłam ją przez okno zabrałam swoją torbę po czym wyrzuciłam ją przez okno . Supściłam się po linie i wylądowałam na trawie była lekko pokryta rosą do pokonania zostało mi tylko parę naście metrów i płot pestka w dziecinistwie ne raz przechodziłam przez płoty czy wspnałam się po drzewach . zaczęłam biec po chwil usłyszałam głos pielęgniarek :
- Uciekła wezwijcie ochronę !!!!
Poczułam strach zaczęłam biec szybciej jednak torba sprawiała że biegłam wolniej w końcu upuściłam ją i zaczęłam biec dalej . za chwilę była przy płocie zgrabnie go przeskoczyłam i biegłam w końcu straciłam z wzroku budynek i zauważyłam przystanek autobusowy podbiegłam do niego i przeczytałam kiedy przyjeżdża autobus prowadzący do domu chłopaków gdy to zobaczyłam zaczełam biec i pomyślałam ta pewnie 15 minut przez tyle to ja dobiegne do następnego przystanku a co by się mogło stac gdybym poczekała moze by mnie złapali biegła tyle ile miałam sił w nogach . W końcu stanełam i usiadłam na ławeczce w przystanku gdy się obejżałam zauważyłam mój autobus wsiadłam do niego i kierowca się zapytał :
- Ma pani bilet ?

- Nie ale ....
- Dobrze proszę - gdy to powiedział podał mi bilet nie musiałam płacić dziwne no ale cuż 
- Dziękuję .
Usiadłam na pierwszym wolnym miejscu i chciałam wyjąść telefon ale mój geniusz schował go do torby którą po droddze wyżucił . Masakra nie no cudnie ciuchów też nie mam . Cudnie po chwili wysiadłam i zaczęłam iść w kierunku domu Lou zajeło to trochę ale znajdowałam się przed domem chłopaków postanowiłam że zapukam po chwili ujżałam go . Wpadłam w jego ramiona a on mnie tylko przytulił i zapytał :
- Co ty tu robisz ? - Zapytał sie Lou 
- I to nocą - Dodał Liam 
- A nic przyszłam was odwiedzić - Uśmiechnełam się złowieszczo 
- Tina co ty zrobiłaś - Zapytał się Liam 
- Nic po prostu już tam nie wytrzymywałam 
- I co zrobiłaś uciekłaś - Powiedział Zayn 
Po chwili z góry zeszła Perrie ucieszyła się na mój widok i się dwe mnie wtuliła :
- Hej mała co ty tu robisz ? 
- Uciekła z ośrodka - Powiedział Zayn 
- Że co wiesz że musisz tam wrócić ? - Powiedizała Perrie 
- Nie po to z tamtą uciekłam żeby tam wracać 
- Ale Ti oni cię będą szukać - Powiedziała blondynka 
- Szczerze mało mnie to obchodzi .
- Jak cchesz - Odpowiedział Zayn 
- Chodź - Powiedział Lou 
Podeszłam do niego i po chwili odwróciła się do chłopaków bo Niall się mnie o coś pytał :
- Chcesz coś do jedzenia ? - Zapytał 
W tym czasie Lou złapał mnie w pasie i pociągną przez to siedziałam mu na kolanach :
- Nie nie jestem głodna - Odpowiedizałam 
- Bierz jak Niall się pyta to się nie zdaża często - Powiedizał Harry przy czym lekko chichocząc 
- Nie na prawdę nie jestem głodna . 
- Ok trzymaj - żucił mi jabłko 
- Niech ci będzie - Złapałam je po czym zaczęłam jeść 
- Wiecie co my już będzie my sie zbierać jest już późno Powiedział Zayn 
- Ok a mogę jakiś koc i poduszkę .
- A po co ci ? - Spytał Lou 
- No chciała bym się czymyś przykryć jak będę tu spać 
- A to nie będziesz spać z Lou ? - Zapytał Harry 
- No nie wiem nic nie mówi więc chyba nie .
- A tak my też musimy iść spać - Chyba się zamyślił , gdy powiedział wszyscy zaczeliśmy się śmiać - Ale o co wa chodzi ?
- Nie o nic chodzi juz - Powiedziałam 
Poszliśmy do pokoju po czym zaczełam rozmowę :
- Dasz mi jakieś dresy i bluzkę ? 
- JAsne a gdzie są twoje żeczy ?
- Zostawiłam torbę przed ośrotkiem była ciężka i mnie spowalniała 
- Aha a co w niej miałaś ?
- No ciuch i telefon 
- Pierdoła trzymaj - Podał mi ubrania 
Weszłam do łazienki i zaczęłam się myć po pół godzi nie wyszłam i zauważyłam leżącego na łózku Lou po chwili leżałam już koło niego i zaczełam rozmowę :
- Wiesz co ?
- No 
- Kocham cię 
- Ja ciebie też wiesz mam pomysł może bym cię przdctawił moim rodzicom ?
- Tak z chęciom ich poznam 
- To dobrze a teraz dobranoc 
- Dobranoc 
Dał mi buziaka po czym przytulił zasnęłam po chwili . 

                                              *Następnego dnia *

Obudziłam się i czułam że ktoś mnie obejmuje chciałam wyjść z jego objęć ale za miast tego usłyszałam :
- Gdzie się moja księżniczka wybiera .
- Do łazienki .
- Wiesz co może dzisiaj pujdziemy na zakupy w końcu wszystko straciłaś w ucieczce a i do ośrodka zadzwonię nie martw się załatwię to .
- Dziękuję to co moge iść ?
- A tak jasne .
Wypuścił mnie po chwili do pokoju weszła Perrie :
- Nie chcę przeżkadzać ale pomyślałam że to ci się może przydoć podała mi ubrania .
- Dzięki .
Gdy wyszłam z łazienki zauważyłam śpiącego Lou nie chciałam go budzić no ale cóż wziełam poduszkę i żuciłam nią w niego on automatycznie się ocknoł i powiedział :
- Co robisz ?
- Łazienka już wolna 
- Spoko 
Zeszłam na dół i zobaczyłam wszystkich przy stole podeszłam do nich i zajełam miejsce :
- Gdzie Lou ? - Zapytał się Liam 
- Na górze . 
- Aha 
Wziełam naleśnika i zaczełam jeść i po chwili ktoś zasłonił mi oczy rękami :
- Hej gotowa ?
- Ale ty jeszcze nie jadłeś - Oparł się na moich ramionach .
- Oj tam oj tam - Nadgryzł naleśnika którego trzymałam w ręce - Już jadłem .
- Niech ci będzie najwyżej coś na mieście zjemy .
- Ok 
- A gdzie się wybieracie - Zapytał Zayn 
- Na zakupy - Odpowiedział Lou 
- No dobra to chodzi 
Wyszliśmy z domu i wsiadliśmy do auta Lou . 

Mam nadzieję że rozdział się podobał został on napisany dzięki mojej BFF .
pzepraszam za błędy następny dodam za 3 
komentarze . 

3 komentarze: