niedziela, 16 lutego 2014

Rozdział 13

Louis
     Tiny już dłuższy czas nie było postanowiłem że się do niej przejdę . Gdy byłem już pod dziwiami łazienki zapukałem i zaczołem mówić :
- Tina wszystko ok ?
Odpowiedziała mi cisza
- Ti odpowiedz bo będę musiał wyważyć dziwi - Zaczołem uderzać w dziwi . Znowu cisza zaczoęłm się martwić byłem strasznie zdenerwowany jednak odeszłem od dziwi i z rozpędu uderzyłem barkiem w dziwi , ręka mnie strasznie bolała spojrzałem na przeciwko mnie i nikogo nie było nie powiem zdziwiło to mnie później spuściłem wzrok i zauważyłem leżącą Ti to było straszne była cała we krwi nie wiedziałem co mam zrobić ale po chwili przypomniało mi się co trzeba robić gdy ktoś się mocniej zarżnie . Porwałem bluzkę gdy to robiłem zaczołem krzyczeć do chłopaków:
- Dwońcie na pogotowie !!!
- Po co - Zapytał idiotycznie Niall
- Po prostu dzwoń !!!
- Ok ok
Gdy już rozerwałem bluzkę owinołem jedną rękę w nią i zacisnołem z drógą zrobiłem to samo po chwili usłyszałem :
- Za raz przyjedzie
Wziołem ją na ręce i zaniosłem na dół . Chłopaki się spojrzeli na nas i zaczeli mówić :
- Co ona zrobiła - zapytał się Niall
- Chyba widzisz - Odpowiedziałem
- Miała iść się tylko przebrać - Powiedział Harry
- No co ty nie  powiesz .
- Co ty zrobiłeś ze swoją koszulką ? - Zapytał się Niall
- Podarłem ją żeby zatamować krew
- Ok nie było pytania może powinniśmy zadzwonić do Ally ?
- Dzwoń !
- Ok - Wyjoł telefon z kieszeni i zaczoł rozmowę
- Hej Ally
- Niall konkret bo nie mam czasu
- Eee konkretnie Ti się podcieła
- Że co ?
- Tina się podcieła nie wyraźnie mówię
- Ale jak to co się stało ?
- Proszę cię przyjeżdżaj nie wiemy co mamy robić
- Jasne zaraz będę papa
- ok już postara się być jak najszybciej
Po chwili zadzwonił dzwonek do dziwi Zayn pobiegł szybko otworzyć sanitariusze weszli wzięli odemnie Ti i położyli ją na noszach ;
- Jeden z was może jechać z nami karetką ?
- To ja pojadę .
- To wsiadaj na tyły .
- Lou my pojedziemy autem zaraz będziemy .
- Ok - Wsiadałem do karetki gdy to mówiłem .
Tak strasznie martwiłem się o Ti bałem się że ją stracę chyba bym tego nie przeżył , po chwili sanitariusz zaczoł zadawać mi pytania :
- Kiedy ją znaleźliście ?
- Jakieś 10 minut temu
- A może wiesz dlaczego to zrobiła ?
- Nie - skłamałem to nie jest jego sprawa .
- A po czym ma te siniaki ?
- Nie wiem .
- Czy pan jest tym chłopakiem z 1D moja córka za wami szaleje nie będzie chyba zadowolona gdy jej powiem że jej idol pobił swoją przyjaciółkę ?
- Czy pan sugeruje że to ja , to nie dorzeczne jak pan chce wiedzieć to jej były a nie ja a podcieła się przez niego .
- No widzisz dogadaliśmy się
Trzymałem ją za rękę przez resztę drogi , gdy dojechaliśmy na miejsce wybrali jej sale zaczeli ją badać a ja z chłopakami czekaliśmy z niecierpiliwością na wyniki badań . Po chwili wyszedł doktor podbiegłem do niego i zaczołem rozmowę :
- Dzień dobry co z Tiną ?
- Nie jest za dobrze jest w śpiączce i straciła dużo krwi , dobrze że pan zatamował krew inaczej by mogła nie przeżyć .
- A kiedy może się wybudzić ?
- Nie wiemy może to potrwać dzień góra dwa .
- Aha ale jej stan jest już stabilny i mogę do niej wejść ?
- Nie jeszcze nie może wieczorem
- Ok
Przez resztę dnia z chłopakami czekaliśmy ten czas leciał tak wolno była już 21 Zayn zaczołe ze mną rozmowę :
- Lou przepraszam ale ja już muszę iść umówiłem się z Perrie
- Ja też tylko z Shopią
- A ja....
- Idzicie ja zostanę - Odpowiedziałem
- Dzięki - powiedzieli razem
Z pokoju lekarskiego wyszedł doktor podeszłem do niego i się zapytałem :
- I co z Ti ?
- Już dużo lepiej jak pan chce może do niej wejść
- Oczywiście że chcę i dziękuje .

Podeszlem do dziwi i lekko je otwozyłem zauwazyłem leżącą na łóżku Ti .
Wyglądała ślicznie miała na rękach banadaże usiadłem obok niej na łóżku i złapałem ją za rękę schyliłem sie do jej ucha i zaczołem jej szeptać :
"Proszę wstań , obuć się nie wytrzymam ani minuty bez ciebie , jestes dla mnie jak powietrze potrzebne do życia kocham cię i nie chcę żebyś mnie opuszczała ani teraz ani nigdy . Proszę walcz jesteś silna dasz radę . " Po tych słowach Ti sicisneła mi rękę zaczołem się zastanawiać czy na mnie słyszała jak to możliwe po chwili ujżałem jej śliczne niebieskie błyszczące oczy . To był najpiękniejszy widok na całym świecie .
 
 

Mam nadzieję że rozdział się podobał i przepraszam za błędy  następny dodam za trzy komentarze .

3 komentarze: